Motywacja w listopadzie – tak, to możliwe!
Jak sprawić, żeby dzieci się uczyły? Co zrobić, kiedy w codzienność zaczyna wkradać się rutyna, a wraz z nią zniechęcenie? Ratunkiem jest motywacja wewnętrzna i jej wzmocnienie. Dziś piszemy o tym skąd czerpią energię młodzi ludzie, opisani przez Justynę Suchecką w książce Young power. 30 historii o tym, jak młodzi zmieniają świat.
Niewesoła rzeczywistość
Listopad to zawsze trudny czas. Już nie mamy energii nagromadzonej latem, a jeszcze nie zdążyliśmy wystawić twarzy do zimowego słońca. Pada, wieje, w szkołach zazwyczaj o tej porze zaczyna się odliczanie dni do Świąt. Uczniowie w edukacji domowej stracili możliwość chodzenia na zajęcia dodatkowe, odwiedzania muzeów, uczestnictwa w różnych wydarzeniach. Wiele grup edukacji domowej przestało się spotykać, widują się jedynie przez Internet. Wszystko to powoduje, że podejmowanie nowych wyzwań i radosne odkrywania świata stają się trudniejsze. Gdy wkrada się apatia, zaczynamy zastanawiać się, jak zmotywować dziecko do jakiejkolwiek pracy.
Źródła motywacji
Motywację w najprostszy sposób dzieli się na zewnętrzną i wewnętrzną. Zewnętrzna jest sterowana przez inne osoby przy pomocy systemu kar i nagród oraz nakazów i zakazów [1]. Jeśli wprowadzimy system ocen, znaczków, naklejek albo punktów w zamian za określone sukcesy – dziecko będzie starało się je zdobyć. Taki system nie jest pozbawiony wad. Przede wszystkim, jak udowodniły badania, dzieci wychowywane w ten sposób po pewnym czasie nie chcą już działać bez nagród, a dodatkowo zaczynają domagać się „podwyżek”. Jeśli za sprzątnięcie pokoju dziecko mogło pooglądać kreskówki przez 15 minut, to zaczyna “targować się” o więcej. Jeszcze gorsze jest to, że motywacja zewnętrzna uczy dziecko, że ważna jest ocena i zadowolenie innych, a na dalszy plan powinny być zepchnięte własne zadowolenie z pracy czy ocena jej sensu.
Motywacja wewnętrzna to taka, która która uruchamia aktywność, wywołuje spontaniczną satysfakcję i radość [3]. Dziecko przejmuje odpowiedzialność za swoje działania, nawet gdy nie czeka go za to nagroda lub pochwała ze strony innych. Większość rodziców marzy, żeby ich dzieci uczyły się samodzielnie, były wytrwałe i rozumiały, że uczą się dla siebie. Mimo tego, często uciekamy się do kar i nagród, wbrew własnym założeniom.

Jak wobec tego wspierać i budować motywację wewnętrzną?
Każdego z nas motywują do działań inne czynniki i sytuacje. Pewne rzeczy robimy z przyjemnością, do innych musimy się zmuszać. Każdy z nas ma swoje indywidualne potrzeby i to one determinują jego zaangażowanie w daną czynność i czerpaną z niej radość. Dlatego w dużych korporacjach odchodzi się od bonusów w rodzaju karty sportowej. Dla jednego pracownika taka karta będzie bardzo cenna, inny nigdy jej nie użyje. Prof. Steven Reiss, psycholog i psychiatra wyróżnił aż 16 różnych motywatorów życiowych, które w różnym stopniu występują u każdego z nas, ale u każdego tworzą inny „wzór”. Te motywatory to:
Oczywiście nie znaczy to, że idealizm i jedzenie to równoważne w życiu sprawy, ale motywować nas może jedno i drugie. Każdy z nas jest motywowany przez nie wszystkie, ale w różnym natężeniu i z różnym priorytetem. Właśnie w tym naukowcy upatrują źródła indywidualności naszej motywacji.
Każde dziecko jest inne
Skąd można zatem wiedzieć, co motywuje nasze dziecko? Przede wszystkim z obserwacji. Rodzice najlepiej wiedzą, jakie działania pochłaniają dzieci bez reszty, a w których trudno im wytrwać.
Jak dowiedzieć się, co motywuje dziecko?
- Stwórz sytuację, w której dziecko nie ma nic do zrobienia, zaobserwuj, jakie zajęcia wybiera samo z siebie.
- Postaraj się przeanalizować, jaką potrzebę zaspokaja dziecko, wybierając konkretną czynność.
- Zastanów się, co przychodzi Twojemu dziecku z łatwością i radością, w sposób naturalny?
- Porozmawiaj z dzieckiem, pozwól mu na swobodną opowieść o najbardziej dla niego interesujących sprawach [3].
Zainspiruj się!
Bardzo ciekawą lekturą dla rodzica jest wydana ostatnio książka Justyny Sucheckiej Young Power [4]. Autorka opisuje trzydzieścioro młodych ludzi, którzy osiągnęli sukcesy na różnych polach. Jest to książka nie tylko o potencjale drzemiącym w młodzieży. Ich historie, jak w soczewce, pokazują, że każdy z nas ma inny zestaw motywatorów wewnętrznych. Ci, którzy osiągają sukcesy sportowe najczęściej uwielbiają rywalizację. Ci, którzy tworzą sztukę są wrażliwi na piękno, działaczy społecznych cechuje idealizm i duże pokłady empatii. Są jednak elementy wspólne we wszystkich opowieściach. Rodzice bohaterów od początku pomagali dzieciom w budowaniu motywacji wewnętrznej.
Skąd oni czerpią motywację?
Kluczowe jest stworzenie atmosfery, w której dziecko może samo rozpoznać, czym się interesuje, kiedy się doskonale bawi, na co ma ochotę w wolnych chwilach. Zadaniem rodziców jest pokazanie dzieciom jak wiele mają do wyboru. We wszystkich opisanych przez Justynę Suchecką historiach pojawia się także motyw wytrwałości. Żeby coś osiągnąć trzeba czasem posuwać się małymi krokami przez wiele lat. Skąd dzieci o tym wiedzą? Wszyscy opisani bohaterowie od małego uprawiali jakiś sport, grali na instrumentach muzycznych albo hodowali zwierzęta. Każda z tych czynności wymagała wysiłku, systematyczności, pokonywania kryzysów. Nie mniej ważnym elementem jest wiara dzieci, że mogą mieć wpływ na swoją rzeczywistość. Dziecko, które uczy się z książki o dokarmianiu zwierząt nigdy nie zaangażuje się tak, jak to, które samodzielnie zbudowało karmnik i czeka, aż przylecą do niego głodne ptaki. Dzieci są w większości idealistami. Chcą zmieniać świat, marzą o tym, żeby go ulepszyć. Czternastoletnia piosenkarka Viki Gabor wybiera teksty, w których mowa jest o tym, że kobiety powinny się wspierać, dziesięcioletnia Maja Mulak namawia, żeby nie jeść batonów, bo naprawdę leży jej na sercu los orangutanów, piętnastoletni Piotr Lazarek dowiaduje się, że rolnicy mają problem ze zbiorami i podejmuje wieloletnie badania naukowe nad sposobem badania gleby. Dzieci chcą być autentyczne i skuteczne. Już nie potrzebują przedszkolnej zabawy „na niby”. Potrzebują prawdziwych działań w prawdziwym świecie. To dlatego nieśmiała miłośniczka książek zakłada blog recenzencki. Chciałaby, żeby inni poznali książki, które ona polubiła.
Bardzo ważne w budowaniu motywacji wewnętrznej jest wspieranie pasji i zainteresowań, które wymagają systematyczności, np. gra na instrumencie, uprawianie sportu lub hodowla zwierzątka domowego (źródło: Pikrepo).
Co zrobić, żeby wspierać motywację wewnętrzną?
- Pomóż dziecku odnaleźć własne pasje: pokazuj różnorodność dziedzin nauki, ciekawych ludzi, potrzeby różnych grup społecznych (zwłaszcza społeczności lokalnej).
- Dawaj wybór tak często jak to możliwe: pozwól dziecku zdecydować, w jaki sposób chce opanować treści, gdzie chce się uczyć i z kim.
- Rozmawiaj z dzieckiem o celach podejmowanych działań. Im lepiej zrozumie sens, tym chętniej będzie działać.
- Umawiaj się wspólnie z dzieckiem na terminy realizacji zadań.
- Rozmawiaj z dzieckiem o możliwościach ulepszenia jego prac, aby mogło osiągnąć mistrzostwo w wybranych dziedzinach.
- Pomóż dziecku poszukać działań, które pozwolą mu mieć wpływ na rzeczywistość: dom, podwórko, okolicę.
- Zastąp nagrody rzeczowe wspólnym świętowaniem sukcesów.
- W miejsce kar zastosuj naturalne konsekwencje.
- Jeśli to tylko możliwe, stwórz dziecku warunki do realizacji aktywności wymagających systematyczności, np. trenowania sportu, grania na wybranym instrumencie albo hodowania zwierząt domowych.
Czekać czy działać?
Na koniec warto jeszcze dodać dwa słowa o micie związanym z „czekaniem na motywację”, czy jak mówią niektórzy na „wenę”. Młodzi, którzy robią coś z zapałem nie siedzieli i nie czekali, aż motywacja przyjdzie sama. Najpierw zaczęli działać, a im bardziej widzieli sens i efekty, tym bardziej rosło ich zaangażowanie. Co najważniejsze – nie spoczęli na laurach. Działają dalej, bo wiedzą, że skoro osiągnęli już tyle, to są gotowi na nowe wyzwania. I tego Wam w listopadzie życzę z całego serca dla Was i Waszych dzieci!
Bilbiografia:
[1] Chrupała-Pniak Małgorzata, Grabowski Damian, Skala motywacji zewnętrznej i wewnętrznej do pracy (WEIMS-PL) : wstępna charakterystyka psychometryczna polskiej wersji kwestionariusza Work Extrinsic and Irinsic Motivation Scale, „Psychologia Społeczna” (2016, nr 3, s. 339-355), doi 10.7366/1896180020163808.
[2] Chrupała-Pniak Małgorzata, Grabowski Damian, ibidem.
[3] Więcej o obserwacji: Paul Epstein, Z notatnika obserwatora. Montessori w praktyce, Kraków 2014.
[4] Justyna Suchecka, “Young power”, 30 historii o tym, jak młodzi zmieniają świat, Kraków 2020.