Wiktoria Rawska: Nigdy nie czułam się bardziej rozumiana
Mam na imię Wiktoria i jestem w 2 klasie liceum. Do Chmury dołączyłam w marcu tego roku, opuszczając prywatne liceum stacjonarne. Od tego czasu zmieniło się tak wiele – zarówno jakość mojego życia, jak i nastawienie do procesu uczenia się. To niesamowite, że forma edukacji potrafi tak bardzo wpłynąć na życie młodego człowieka. Przechodząc na edukację domową, przede wszystkim zyskałam przestrzeń. Przestrzeń tak szeroką, a zarazem przytulną, że mogłabym o niej opowiadać godzinami. Począwszy od czasu na powolne poranki przy wspaniałym śniadaniu, po zupełnie spontaniczne wyjścia, plany, pomysły. Po prostu przestrzeń dla samej siebie i tak też z perspektywy czasu postrzegam edukację domową – jako bezpieczne miejsce, w którym mogę zdrowieć i się rozwijać. To właśnie tutaj postawiłam swoje pierwsze kroki, aby leczyć depresję, zaburzenia lękowe i perfekcjonizm, które od najmłodszych lat stopniowo się we mnie zakorzeniły. To tutaj dowiedziałam się, że rozwój to zarówno odnajdywanie szczęścia w swoich pasjach, jak i uczenie się. Nauka dla siebie, która nie jest przykrym obowiązkiem, a satysfakcją, ciekawością i możliwością. Kto by pomyślał, że dzięki edukacji domowej możesz nadać swojej codzienności zupełnie inne barwy?
Powiem szczerze: nie cierpię pytania o pasje, bo z autopsji wiem, że ludzie nie oczekują odpowiedzi na nie w formie książki, a ja dosłownie mogłabym o pasjach napisać książkę (skoro już o książkach – lubię je czytać). Po przejściu na edukację domową, tak naprawdę wróciłam do rozwijania swoich zainteresowań. Ubóstwiam tworzenie, począwszy od malowania i grafiki komputerowej, po wyszywanie i wyklejanie kolaży. Dzielę się swoją twórczością w internecie – nagrywam filmy na YouTube i działam na Instagramie, przekazując treści, które powstają w oparciu o moje hasło “stay aware”, skupiając się na szerzeniu szeroko pojętej samoświadomości. Za pośrednictwem Instagrama prowadzę także mały biznes, sprzedając swoją twórczość. Ah, no i wśród tylu artystycznych rzeczy znajdziecie Wiktorię, która mocno siedzi w programowaniu, a tematy związane z matmą i fizyką kwantową postrzega jako intrygujące.
Dzięki edukacji domowej poprawiła się moja sytuacja w najbliższej rodzinie, a co za tym idzie – relacje z nią. Od zawsze byłam osobą, która nie lubiła typowych wyjść w grupie znajomych; to, co niezwykle cenię, to przyjaźń. Po przejściu na edukację domową straciłam kontakt ze zwykłymi znajomymi, aby zyskać przyjaciół, z którymi mogę przeprowadzać wartościowe, głębokie rozmowy na każdy możliwy temat i powiem szczerze – nigdy nie czułam się bardziej rozumiana. Poznałam osoby spoza mojego miasta, z którymi codziennie piszę na Messengerze, a w realu non stop chodzę na najlepsze spotkania z moim przyjacielem Dominikiem.