Zofia: Nie mogłam uwierzyć, że w Polsce istnieje szkoła, która w tak ogromnym stopniu daje uczniom wolność

O istnieniu Szkoły w Chmurze dowiedziałam się rok temu w wakacje od przyjaciółki z klasy. Wtedy temat domowego nauczania był dla mnie czymś całkowicie nowym i jedynie kojarzonym z nauczaniem specjalnym. Jednak z roku na rok coraz trudniejsze stawało się sprostanie wygórowanym oczekiwaniom nauczycieli, którzy swoje frustracje nagminnie wyładowywali na uczniach w postaciach niezapowiedzianego sprawdzania wiedzy lub wprowadzania większej presji na zajęciach. I wtedy trafiłam na Chmurę. Nie mogłam uwierzyć, że w Polsce istnieje szkoła, która w tak ogromnym stopniu daje uczniom wolność. Tak bardzo zmieniłam się po przejściu do Chmury. Otworzyłam na ludzi, co było dla moich rodziców kluczowym elementem w podjęciu tej decyzji. Myślę, że najważniejszą kwestią jest posiadanie wolnej głowy. Zmienienie środowiska z toksycznego na takie, które motywuje, inspiruje, a co najważniejsze, traktuje człowieka po ludzku, było dokładnie tym, czego potrzebowałam. Coraz więcej czasu poświęcałam na trenowanie jeździectwa, co przyczyniło się do absolutnie zaskakującego progresu w moich umiejętnościach, dając kolejny powód do dumy. Nauka w Chmurze jest satysfakcjonująca, bo wiem, że uczę się dla siebie. Tworzę tygodniowe plany nauki, które pomagają mi realizować konkretne cele. Egzaminy lubię zdawać jak najszybciej, by więcej czasu móc poświęcić pasjom. Do realizacji podstawy programowej w zupełności wystarczają podręczniki i karty pracy na platformie.